Totally Screwed czyli najbardziej popierzone rzeczy w życiu

U mnie też tak jest czasem... Siedze w domu to się czepiają, że nigdzie nie wychodze i tylko przy kompie siedze, wyjde na długo to mówią, że się "szwędam" Razz

Trudno dogodzić Very Happy

No cóż, u mnie jest tylko pcja że ,,siedzę w domu i nawet nie wyjdę" Razz

. Ale nie ma że się szwędam, bo zwykle na dworze gram w noge na boisku przed blokiem Very Happy

. Tacy rodzice - jak już powiedział Fall, niektórym trudno dogodzić Razz

Dziś też miałem popieprzoną sytuacje...
Jade sobie rowerkiem ze szkoły, nigdzie sie nie śpiesze, słucham Fear Factory, a tu nagle jakiś 60 letni dziadek na składaku mnie wyprzedza.. ja się wkurzam i myśle "Co mnie jakiś dziadek będzie wyprzedzał?" Więc przyśpieszyłem i go wyprzedziłem. Jadę jego tempem, a on znów przyśpiesza i jadąc obok mnie mówi "Co ty chcesz się ścigać?". Ja przyśpieszam i dość głośno mówie "No to dawaj!". Koleś wkurwiony krzyczy zza mnie jakieś "Jak cię kurwa dogonie to ci tak najebie, że dopiero będziesz miał ściganie". Jechałem gdzieś tak 30 metrów przed nim, aż dotarłem na ulice gdzie mieszkam. Tak sobie pomyślałem, że mu przecież nie pokaże gdzie mieszkam bo kto wie co mi zrobi. I zacząłem uciekać jakimiś piaszczystymi ulicami, jak najbardziej krętymi, aż po przejechaniu przez jakieś 4 ulice zgubiłem go i wróciłem bezpiecznie do domu Wink

Buahahahaha! Rotfl xD Ścigać się z dziadkiem na składaku.... hehehehe xD

Btw on udawał że się zgubił i Cię śledził (miał generator pola maskującego w rowerze) i wie gdzie mieszkasz jednak. Uważaj bo w nocy przyjdzie i Cię zgwałci. Kup sobie stalowe majciochy ^^

SlayerLP napisał:

Buahahahaha! Rotfl xD Ścigać się z dziadkiem na składaku.... hehehehe xD

Ej ja to chciałem napisać xD Jak to musiało wyglądać Very Happy

Dzisiaj kolejny odcine z serii "Prawdziwe Historie: Przgody ze starszymi ludźmi"... Wracałem z kumplami z gry w noge i jakaś babcia z za nas krzyknęła "Kawalerka odsuncie się" (szliśmy rozciągnięci na całą ulicę). My się elegancko odsunelismy na pobocze, patrzymy a ta babka ma z tyłu koszyk w rowerze. Jeden kumpel wpadł na pomysł, żeby jej tam piłkę wrzucić... jak pomyślał tak zrobił. Dogonił babcię i włożył jej piłkę do koszyka, a ona nic nie poczuła/usłyszała i jechała dalej. Więc po chwili namysłu zaczelismy za nią biec i dość szybko ją dogoniliśmy. Wyjmujemy jej piłke z koszyka, odwracamy się i idziemy w swoją stronę, a ta babcia za nami zaczyna się drzeć, że jej coś ukradliśmy. Pokazaliśmy, że to piłkę wyjęliśmy bo nam wpadła do jej koszyka, ale ona nie uwierzyła, i chciała żebyśmy pokazali co mamy w kieszeniach... ja na szczęście byłem w spodniach bez kieszeni, ale kumple musieli jej pokazywać co tam mają. Po tym jak babka skończyła oglądać zawartość kieszeń ostatniego z moich kumpli i obejrzenia tego co ma w koszyku czy nic nie brakuje puściła nas wolno Razz

I po ostatnich dwóch dniach już wiem, że lepiej z ludźmi powyżej 50 lat nie zadzierać Very Happy

(uwaga tradycyjne przerwanie ciszy) O KUR**! ktoś wzioł zmiote i odkurzył stary temat...czuje sie jakbym był potrzebny Very Happy

...

Btw. mnie osatnio jakas babka w samochodzie (ja tradycja rower) wyprzedzała lewą stroną na rondzie...miała otwarte okno a ja jej takie wiązanki puszczałem i przez jakeis 70 metrów koło jej szyby jechałem i klnełem co chwile...tak sie babka zmieszała że chyba niewiedziała czy sie zasztrelic czy jechać dalej

Ja zbyt ciekawych przygód z osobami starszymi nie miałem Razz

. Czasem po drodze do szkoły czy też na dworze spotka się jakiegoś pijaka który ma niezłą gadkę i można z nim porozmawiać na bardzo interesujące tematy Razz

Ale innych ciekawych rzeczy nimo...

heh... co do pijaków to czasem jest nieźle, np. ostatnio koleś dał nam pół butelki wódki Laughing