SS'y

Buahahah biedny Fall xD Wychleją mu wszystko i nawet o nim nie pomyślą... ;< ;P . No fakt, nic nie zastąpi ich... te napoje mają coś takiego specyficznehgo w sobie Smile

. Dodam jeden z lubianych napoi : Pluszszsz ! xD . Czy jakoś tak . Mamcia mi to każe pić co jakiś czas i nie smakuje źle Smile

. Takie tabletki musujące jakby ktoś nie wiedział ;f .

Ja też łykałem plusza Razz

Znaczy piłem rozpuszczonego... I był spoko...

Ostatnio wyłudziłem od rodziców kilka łyków Warki... Znaczy powiedziałem, że chce tylko piane im spić, bo oni nie przepadają za nią, ale troche więcej sobie wlałem do gardła Very Happy

Uwazaj zebys sie nie nawalil jednoczesnie lub nie dostal kaca(bo znowu bedzie jak ten zul ^^)

Jak mam ochotę to też próbuję tego tricku z pianą Smile

. Ale tatko przeważnie sam się mnie pyta czy nie chcę łyka ;f ...

No tak, temat zszedł na alkohole xP . Może nowe pytanie ... Kiedy najmocniej ( o ile wogóle ) się spiliście ? Smile

Ja z 1,5 roku temu na weselu mojej siostry ... Kuzyn ledwo co wtedy skończył 18 lat i mu ciotka i wujek pozwalali pić bez limitu Razz

. To jak zaczęło się robić nudno wyszliśmy z sali na dwór ( takie duże żywopłoty tam były więc mogliśmy świętować w spokoju Razz

) i siedzieliśmy na murku a kuzynek jak się kończyły zapasy to co chwilę przynosił więcej z sali Very Happy

. Potem już nie pamiętam xD . Wiem tylko jeszcze że jak wracaliśmy to chcieliśmy wejść na salę nie tymi drzwiami Razz

. A rodzice ... ,,Aleś ty zmęczony ..." . No tak, co prawda godzina ok 3:00 w nocy zamaskowałą poniekąd działanie naszych drinków ;> . Było fajnie, ale potem rano po weselu niezbyt - głowa mnie na szczęście nie bolała ale strasznie byłó sucho Razz

i język się lepił do podniebenia Laughing

Wtedy też dużo wypiłem, ale już tylko samej wody Razz

A ja się nigdy nie spiłem... nigdy nie pije tyle, żeby się spić Wink

Mam umiar.

a ja sie chyba przed wakacjami spiłem...jakiejś pryty...prawie pół litra...qmpel mnie musiał do domu odprowadzić Very Happy

<lol2> ale rano spoko...nic nie było takiego Very Happy

Ja jak się spijam to tylko umyślnie Razz

. Potem fajnie świat wydaje się o wiele weselszy xD

Spić? Tak naprawdę hardcorowo to nigdy. Najmocniej to na początku tych wakacji ^^ 2,5 Warki + szklanka Absolwenta z Wiśniowo-jabłkowym Tymbarkiem (proporcje ok. 2/10, oczyście przeważał Absolwencik). Po tym próbowałem wejśc na pomnik xD Nie udało się Very Happy

No leżałem u przyjaciółki w wannie xD I kumpel musiał mnie wyciągać Very Happy

I byliśmy przywitać kumpli, bo o 2:30 przyjeżdżali z wyjazdu sportowego z księdzem xD Ksiądz się dziwnie na nas patrzył xP Mi i kumplowi odwalało a dziewczyna ledwo stała xD