Autor |
Wiadomość |
Falstad
Prostatolog - Admin
Dołączył: 14 Lip 2005
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Perdition City
|
Wysłany:
Sob 11:22, 29 Gru 2007 |
|
Ale to też były te medialne święta, których znakiem rozpoznawczym są mikołaj i prezenty, a nie te prawdziwe święta, w których chodzi o wspólną kolację i radość z najważniejszego wydarzenia w naszej historii (w końcu od niego liczymy lata naszej ery). Ale klimat radości z tego wydarzenia, a nie z prezentów chyba nigdy nie wróci.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Lord_S.K.
Kanibal - Mod
Dołączył: 14 Lip 2005
Posty: 1559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Green Mountain
|
Wysłany:
Sob 13:37, 29 Gru 2007 |
|
Jeśli chodzi o klimacik i przyjemność posiedzenia sobie z rodzinką na wigilię to ja nie narzekam Ta wcześniejsza radość nie była też ściśle związana tylko z prezentami, ale jakoś się czuło tego ducha świąt, a teraz ten duch chyba sobie poszedł. I mu się nie dziwię, bo świat schodzi na psy
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ghost-man
Samotny - Mod
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocek... a dokładniej cmentarz
|
Wysłany:
Sob 17:13, 29 Gru 2007 |
|
To chyba zależy od miejsca Ja ci powiem, że bez śniegu to tak dziwacznie... tak nie tak Ale jak się jest z tą całą wspólnotą to się czuje święta. Gdy się jest w gronie najbliższych osób to nie dziwota, że jest miła, świateczna atmosfera. I nie chodzi o to, by dostać jak najwięcej prezentów, bo tym to można rzygać. Chodzi po prostu o to, by rodzina choćby na ten jeden dzień była razem i to jest we wszystkich świętach piękne. Nie uważacie tak?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lord_S.K.
Kanibal - Mod
Dołączył: 14 Lip 2005
Posty: 1559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Green Mountain
|
Wysłany:
Sob 17:28, 29 Gru 2007 |
|
Uważamy ( przynajmniej ja xD )
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Faust
Siostra Faustyna - Mod
Dołączył: 14 Lip 2005
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sie wziełem?
|
Wysłany:
Sob 23:23, 29 Gru 2007 |
|
a ja wam powie ze świeta to taka gra komputerowa...wiecie...nowy silnik, nowe audio...ale kurwa traci kilamt...grywalność chujowa...w ogóle o kant dupy takie święta...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ghost-man
Samotny - Mod
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocek... a dokładniej cmentarz
|
Wysłany:
Sob 23:45, 29 Gru 2007 |
|
Zastanawia mnie, czy wiecie czyja to wina...?
Zastanawia mnie, czy skoro tak wam to przeszkadza, to próbowaliście temu przeciwdziałać, staraliście się zrobić te święta mniej o kant dupy zahaczające?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Falstad
Prostatolog - Admin
Dołączył: 14 Lip 2005
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Perdition City
|
Wysłany:
Nie 11:45, 30 Gru 2007 |
|
Wina leży w bardzo dużej części w podejściu ludzi... Niestety, ale po świętach 80% pytań brzmiało "co dostałeś pod choinkę?", a może z 20% się zapytało jak minęły święta. I to pokazuje, że ludziom święta kojarzą się głównie z prezenetami i po to są święta, żeby były prezenty. A święta nie są po to, ale ludzkości się nie da zmienić. Zresztą jeden z najbardziej wpływających na nas czynników - media - nie przedstawia świąt jako wspólnej kolacji, tylko jako mikołaj + prezenty. Więc nie wiem czy da się jeszcze ludzi uratować... A we własnym domu można coś próbować zmienić. U mnie nie jest jeszcze tak źle, jak pojadę do babci na wieś, to atmosfera świąt jest świetna. Może dlatego, że na wsi ta nowoczesna cywilizacja nie jest aż tak widoczna. Babcia raczej pamięta rodzinne święta z kolędami, więc zachowuje tradycje i to tworzy tą atmosferę...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ghost-man
Samotny - Mod
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocek... a dokładniej cmentarz
|
Wysłany:
Nie 15:24, 30 Gru 2007 |
|
Brawo Falstad, jestem z ciebie dumny
Oby takich więcej na tym świecie!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lord_S.K.
Kanibal - Mod
Dołączył: 14 Lip 2005
Posty: 1559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Green Mountain
|
Wysłany:
Nie 21:58, 30 Gru 2007 |
|
Fall kumasz czaczę
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Faust
Siostra Faustyna - Mod
Dołączył: 14 Lip 2005
Posty: 393
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sie wziełem?
|
Wysłany:
Nie 23:08, 30 Gru 2007 |
|
degenerat...zastrzelić skurwysyna!
a tak naprawde zgadzam sie, ja zazwyczaj najpierw sie pytam jak swieta a później co znalazło sie pod drzewem...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SlayerLP
Kałochlap - Mod
Dołączył: 14 Lip 2005
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Vault 69
|
Wysłany:
Pon 22:55, 07 Sty 2008 |
|
You are bunch of pathethic motherfuckers.
I tyle wam powiem.
Święta są zajebiste bo jest "świąteczna atmosfera"?
A "świąteczną atmosferę" tworzy to że cała rodzina siedzi razem i ogólnie jest milutko, wesolutko i każdy się lubi?
I Ghost, mówiąc to mówisz innym że nic nie robią gdy twierdzą że teraz już tak nie jest?
To straciłem zajebiście wiele w moich oczach.
Bo jesteś jak cała banda tych zakłamanych kutasów, pierdolonych dziwek które tworzą tą właśnie "świąteczną atmosferę", a po wigilii wychodzą i mówią "a ten Staszek to blablabla", "a widziałaś jak wujek Juzio blablabla"...
Potraficie być dla siebie mili raz do roku, przez zaledwie pare godzin, ale i tak po tym wracacie do swojej zakłamanej, żałosnej i pozbawionej sensu egzystencji, w której zazdrościcie, pogrążacie się w głupocie, samouwielbieniu, i wielu innych gównach.
Dlaczego nie jesteście dla siebie tacy wspaniali cały rok? Co? W końcu ta wasza zasrana religia propaguje miłość i dobroć dla bliźniego? Więc dlaczego, do kurwy nędzy, co dzień złożyczycie swoim rodzinom? Dlaczego gdy siadacie do stołu znikają wszelkie problemy, tylko po to by po odejściu do niego wrócić?
Banda zakłamanych kurew, robiących wszystko na pokaz, robiących "po święta są po to"...
A co to kurwa święta? Spływa na was nagle dobroć?
Pierdole tą stronę waszych świąt. Nie, lubię je, bo właśnie członkowie rodziny którzy reprezentują wasze ścierwo są tacy, jacy być powinni. Bo dostaję prezenty. Bo chociaż jeden jebany wieczór w roku robicie to o czym mówicie.
Ja nie mówię że moim życiem kieruje dobroć. Ja robię wszystko by zaspokoić swoje rządze, swoje potrzeby, wszystko to czego chce. I potrafię być o niebo lepszy od was, potrafię wymienić parę słów z nielubianym wujkiem, stwierdzić że pogadał normalnie, że chciał, więc jest ok, i za pięć minut nie gadać pod nosem coż to on złego zrobił, jak że źle się zachował.
Więc kończąć. Jebać tą waszą pierdolonę religię, wasz jebany fałsz. Pierdolą mnie święta, pierdoli mnie obchodzenie narodzin jakiegoś skurwysyna (zresztą jeśli istniał, to urodził się w okresie letnim, a zimą obchodzimy te święta tylko dlatego że katole musieli wrzucić coś na miejsce najważniejszego święta naszych przodków). Widzicie - nawet data waszych świąt jest zakłamana. Jak cała ta religia i wszyscy jej członkowie. Będąc w armii jesteś żołnierzem. Tkwiąc w kłamstwie, jestem kłamcą. Tkwiąc w głupocie, jesteś głupcem.
I tyle.
Życzę wam na nowy rok byście zmądrzeli i zrozumieli w jakim bagnie tkwicie.
A jeśli potrzebujecie jakiegoś boga, czy innego wymysłu, by radzić sobie w życiu lub w ogóle żyć, to znaczy że jesteście słabi. A przypomnijcie sobie na co prawo Darwina, niejako prawo natury, skazuje słabych. Tak. Na śmierć.
Więc miejcie siłę lub gińcie.
Btw to za pół roku, po 18, poddam się aktu apostazji.
Czyli zerwanie wszelkich więzi z Kościołem.
Zanosi się to do proboszcza parafii, z nazwiskami dwóch świadków, i tym papierkiem całkowicie zrywa się wszelkie powiązania z ww. instytucją.
Kasują wszystkie dane z ksiąg parafialnych o tobie.
Przez chrzest zostaje się włączony do Kościoła, przez akt apostazji jest się z tego kościoła odłączanym. Oczywiście traci się możliwość ślubu kościelnego, bycia rodzicem chrzestnym a także pogrzebu kościelnego. Czyli tak jak być powinno. Bo nie mam zamiaru być w jakikolwiek sposób powiązanych z tym siedliskiem kłamstwa, obłudy, fałszu głupoty i wszelkiego ścierwa.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SlayerLP dnia Pon 23:07, 07 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Ghost-man
Samotny - Mod
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocek... a dokładniej cmentarz
|
Wysłany:
Pon 23:33, 07 Sty 2008 |
|
No to krótki start i szybki koniec...
1. Fajnie, że mnie śledzisz Slayer <- to się odnosi do w sumie... całego pierwszego akapitu
2. No to nie będzie prezentów
3. Fajny tekst zapuściłeś "pogrążacie się w głupocie, samouwielbieniu", a potem "I potrafię być o niebo lepszy od was,"
4. Będąc w armii możesz obierać ziemniaki
5. Co do kłamstwa - przeczytaj waszmość Orwella, to ci się może ten zakłamany świat rozjaśni trochę
666. Bilbia - pierwsza lepsza osoba, pierwsza lepsza sytuacja -> Dawid i walka z Goliatem <- przecież go pokonał, był słaby? A walczył z BEZBOŻNIKIEM przecież
7. Czyli ty będziesz żył w świecie doczesnym wiecznie, bo jesteś silny
8. No to nie będzie już Sebastiana Imię ze chrztu znika, zostanie Szatan. Właśnie, nazwij się Belzebub!
No i tyle
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lord_S.K.
Kanibal - Mod
Dołączył: 14 Lip 2005
Posty: 1559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Green Mountain
|
Wysłany:
Wto 16:32, 08 Sty 2008 |
|
Trochę przydługi tekst Slay, ale daje radę xD
,,potrafię być o niebo lepszy od was, potrafię wymienić parę słów z nielubianym wujkiem, stwierdzić że pogadał normalnie, że chciał, więc jest ok, i za pięć minut nie gadać pod nosem coż to on złego zrobił, jak że źle się zachował. "
Potrafię to i o wiele więcej, więc to chyba nie o mnie . No i ogólnie raczej adresatem twojego tekstu nie jestem, aj em agnostyk. Więc plujcie się beze mnie ;> A co do świąt to nie chodziło mi o to, że wszyscy w tym dniu są dla siebie dobrzy, itp. U mnie w rodzinie wszyscy zawsze starają się być dla siebie dobrzy i mili, pomagać, gdy ktoś potrzebuje pomocy, pogadać, kiedy needuje wsparcia, itp, itd. A na wigilię po prostu robi się taki fajniusi suodzisi klimacig ( ale z roku na rok maleje ) który trudno opisać. Słowem jest cool Dobro 4 Ever i chuj.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Falstad
Prostatolog - Admin
Dołączył: 14 Lip 2005
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Perdition City
|
Wysłany:
Wto 19:49, 08 Sty 2008 |
|
A ja się w prawie 100% zgadzam z Lordem.
Co do "potrafię być o niebo lepszy od was, potrafię wymienić parę słów z nielubianym wujkiem, stwierdzić że pogadał normalnie, że chciał, więc jest ok, i za pięć minut nie gadać pod nosem coż to on złego zrobił, jak że źle się zachował. " O mnie też to zdanie nie jest, nie mam nielubianego wujka A tak na serio to jest osobą szczerą, jeśli kogoś mam w dupie to mu to powiem i dzięki temu jeśli już coś o kimś mówię, to i ta osoba o której mówię, została o tym powiadomiona. Myślę, że to zdrowe podejście. Ogółem ten tekst też nie jest o mnie, po wigilii nie gadam na nikogo, na kogo bym nie gadał w czasie Wigilii, nie zmieniam się na 1 dzień, jestem taki cały rok, w święta może tylko cicho siedzę, ale myślę tak samo jak myślę przez cały rok.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ghost-man
Samotny - Mod
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocek... a dokładniej cmentarz
|
Wysłany:
Wto 19:53, 08 Sty 2008 |
|
Fal, lord, ten tekst prawdopodobnie nie jest o nikim z nam podobnych. To jest wymysł Slayera i prowokacja (kolejna z rzędu). Chłop od 15 roku życia ma problem z religią, to się wyżywa. BTW. Slayer - miej trochę szacunku, bo "straciłeś w moich oczach" jak to sam ująłeś. Tyle mojego w tym temacie, więcej się na ten temat nie wypowiadam, bo już powiedziałem wszystko co warto.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|