ET

Jestem ciekawe ile osób ma działającego ET'a... Myślę, że pewnie jedna lub dwie Very Happy

Ja dziś robiłem reinstall, ale nic on nie dał, a tylko straciłem moją kolekcje 650 MB map. I się zastanawiam czy do ET w ogóle wracać. Może poczekam na ET:WQ, może nie będe już w nic grał (mało prawdopodobne), a może wygrzebie jakąś staroć i w nią pogram (Starcraft na BattleNet byłby interesujący, ale samemu mi sie nie chce grać)? Sam już nie wiem, ale nie sądze, aby po stracie tych map, chciałoby mi się jeszcze wracać do ET. Zresztą może lepiej sobie nie psuć wspomnień? ET'a teraz pamiętam jako najlepszą grę w jaką grałem, ale jeśli teraz bym powrócił, kiedy grałem w np. FF, albo inne nowsze strzelanki, to mógłbym się zawieść, a stary czar by prysł. Więc chyba już nigdy nie wrócę, do tej gry, a pozostanie ona tylko bardzo dobrym wspomnieniem. Ale kto tam wie, co się stanie w przyszłości Razz

Ale póki co ET zniknie pewnie z mojego życia na jakieś przynajmniej pół roku, albo nigdy nie wróci.

Piękny żal... popłakałem się Razz

Fal, rozczulasz się jak moja nauczycielka od chemii! Very Happy

Ja grać nie będę aktualnie, kompletnie w nic, bo jak mam w sygnaturce... no właśnie Wink

Jak dostanę już naprawioną moją kartę, to będzie sobie można popykać, ale jak to mówiłem... nie będę grać w online'ówki raczej. Hm... Instalnąłem sobie morka... ale będę musiał poczekać, zanim będę mógł zagrać w niego Razz

No... to powodzenia wam w onlineówkach. Może będę wpadał na jakiś czas pyknąć sobie w internetowe, ale ostrzegam, że nie za często Wink

No ja też w sumie w nico nie gram . Ale do ET bym wrócił, mimo, że musiałbym znowu ściągać te wszystkie mapy i pliki Very Happy

.

Ale musimy jeszcze wszyscy do czegoś wrócić . Jeśli lubicie samochodówki - to ostatnio zassałem Life For Speed - fajna grafa, chyba najrealistyczniejszy symulator w jaki grałem . I do tego przez neta Very Happy

A waży ok 130 mb . Fajnie się ścigać z żywymi graczami, polecam Smile

Ja sporo pykałem w NFS:U przez neta i było dobrze Razz

A może Crashday przez neta? Ja i Slayer na pewno będziemy mieli ten numer CDA, a jakby Faust chciał to mu moge pożyczyć. Ty Lord kupujesz ten numer?

A mnie wciągnęło LFS Smile

. Jak się człowiek nauczy tam jeździć ( na początku prawie każdy rozbija się o bandy - zbyt realistyczne Razz

) , to gra się przyjemnie Smile

. A jakby jeszcze do tego znajome osoby, TS i mikrofon... mmm... Very Happy

Kupię CDA, jak Crashday będzie przez neta Very Happy

Taaa... Już sobie wyobrażam rozmowy na TS Razz

A crashday jest przez neta (przynajmniej na wp.pl piszą, że Multiplayer...), więc kupuj ten numer Very Happy

No ja bym chętnie ... ,,pogadał" Very Happy

Tylko dopiero jak kupię mikrofon ze słuchawkami - bo jak kiedyś mieliśmy treny to czasem mi nie działał, a jak już działał, to cicho i z zakłóceniami i był niewygodny Very Happy

Więc jak np. na sylwka graliśmy z Ghostem to sobie go przymocowałem do koszuli Very Happy

( mój pamiętny skok z wieży na fuelu razem z tym okrzykiem, którego nie sposób napisać... Szkoda, że to się nie nagrało Very Happy

No i przesuwanie krzesła przez kilka godzin po północy, mmm... miodzio Very Happy

)

Ja ciągle nie jestem pewny co do kupna CDA , bo chętnie bym kupił TH : American Wasteland ( cz. 1 na Playstation, cz. 2 , 3 , 4 i Underground 2 mam oryginały, więc tu też muszę dotrzymać tradycji Very Happy

A że cena w miarę przyzwoita ( 39,99 ) , to mam problem Smile

. Ale mieliśmy się na TH:AW z Thompsonem składać po 20 zł, więc jeśli tak będzie, to kupię też CDA Very Happy

Kup, kup

Raczej nie pożałujesz.

A ja właśnie wczoraj zassałem ET i mam zamiar jeszcze dziś popykać na LAMIE ^^ Dla mnie ET i CoD zawsze będą wymiatać. A ET:QW nie mam zamiaru nawet tykać żeby nie zepsuć sobie opinii o ET.
I śmigam w RO Very Happy

Serwer BurnRO - staty 10k/10k/100 ^^ Hardcore Very Happy

Do tego 2 klasy: Ninja i Gunslider (nie mają rebornów).

lol, na takich rate to nie prawdziwe RO xP . DO 5/5/5 można jeszcze wytrzymać... xP Na KDR graj lepiej xP .

Oooo nie Lordzie! Kupujesz TH?! WAA! A co do Slayera... neee... to nie było być prawda... xD Ale rate xD (zabijasz poringa i masz 99/70 - od razu rebirtha dostajesz Razz

)

Hm... też bym sobie pograł w najnowszego Tonego... Lubię deskę (choć ostatnio bardziej wolę rower górski - tylko zjazdy, nie żadne skoki na parkingu - no chyba, że przez przepaść Razz

) to może i sobie kupię... pewnie we wrocławskim media markt będzie jeszcze taniej...

Ach i Slayer - Gunslinger, nie Gunslider (chyba, że ty masz jakąś niewiadomą wersję serwera Razz

)

No... ale opis mój (na forum) wszystko psuje... ach ta rzeczywistość haniebna...

btw. robicie mi urodzinki, czy za dwa lata dopiero? Very Happy

(w 2008 roku będę kończył 4 lata)

Robimy, robimy... Nie martw się o to Very Happy

Ja też rower uwielbiam, za to za deską nie przepadam Wink

Z gier to tylko FPP, TPP, MMORPG i Przygodówki mają u mnie szanse... No i strategie Wink

Może i tak jak mówisz Very Happy

A nie lubię RO na takich niskich statach Razz

3 lata bić poringi Razz

Ja tu kozacze najsilniejszych moim High Wizardem Very Happy